Wembley 1973 – noc, która zmieniła polski futbol

hq720

17 października 1973 roku to jedna z najważniejszych dat w historii polskiej piłki nożnej. Tego dnia na słynnym stadionie Wembley w Londynie reprezentacja Polski, prowadzona przez Kazimierza Górskiego, dokonała czegoś, co wydawało się niemożliwe – zremisowała z potężną Anglią 1:1 i awansowała na mistrzostwa świata w RFN w 1974 roku. Bohaterem spotkania został Jan Domarski, którego nazwisko na zawsze zapisało się złotymi zgłoskami w annałach futbolu.


Mecz, który przeszedł do legendy ?️

Polacy przystępowali do meczu w roli outsidera. Anglicy, mistrzowie świata z 1966 roku, byli pewni zwycięstwa. W ich składzie grali piłkarze znani z najlepszych klubów ligi angielskiej, a cała prasa brytyjska zapowiadała „łatwy wieczór na Wembley”.
Tymczasem dla drużyny Kazimierza Górskiego był to mecz o wszystko – remis dawał awans na mundial, porażka przekreślała marzenia.

Od pierwszych minut Anglia zepchnęła Polaków do defensywy, ale w bramce biało-czerwonych stanął Jan Tomaszewski, który rozegrał mecz życia. Obronił wszystko – strzały z dystansu, główki, a nawet uderzenia z najbliższej odległości. Komentatorzy BBC nazywali go „klaunem” jeszcze przed meczem, ale po ostatnim gwizdku przyznali, że był nie do pokonania.


Chwila, która przeszła do historii ???

W 57. minucie stało się coś, o czym do dziś mówi się z dreszczem emocji. Po szybkim kontrataku Polaków, Grzegorz Lato podał piłkę do Jana Domarskiego, a ten – bez wahania – uderzył prawą nogą w kierunku bramki Petera Shiltona. Piłka przetoczyła się pod ciałem angielskiego bramkarza i wpadła do siatki!

Na Wembley zapadła cisza.
Polska prowadziła 1:0.

Mimo późniejszego wyrównania przez Allana Clarke’a z rzutu karnego, Polacy utrzymali korzystny rezultat do końca. Po końcowym gwizdku w całej Polsce zapanowała euforia – biało-czerwoni awansowali na mistrzostwa świata, gdzie rok później zdobyli brązowy medal, a ten mecz stał się symbolem narodowej dumy.


„Domarski, Domarski!” – głos, który przeszedł do legendy ?️

W pamięci kibiców zapisał się także głos legendarnego komentatora Jana Ciszewskiego, który z nieskrywaną emocją krzyczał w mikrofon:

„Domarski! Gol! Gol! Gol! 1:0 dla Polski!”

To nagranie do dziś budzi ciarki na plecach i przypomina o jednym z najpiękniejszych momentów w historii polskiego futbolu.


Dziedzictwo bohatera ⚽

Jan Domarski, piłkarz Stali Rzeszów, nie był wtedy wielką gwiazdą. Ale to właśnie on, chłopak z Podkarpacia, strzelił najważniejszego gola w historii reprezentacji. Dla wielu kibiców do dziś pozostaje symbolem skromności, poświęcenia i wiary w sukces mimo przeciwności.

Jego trafienie na Wembley stało się częścią narodowej tożsamości sportowej. Wspominane w filmach, książkach i reportażach, stanowi nie tylko sportowe wspomnienie, ale też lekcję pokory i determinacji.


Wembley – więcej niż mecz ⚪?

Tamten wieczór był czymś więcej niż tylko meczem piłkarskim. Był momentem, w którym Polska – kraj za żelazną kurtyną – pokazała światu, że potrafi grać jak równy z równym z największymi.
To zwycięstwo ducha, odwagi i wiary, które otworzyło złotą erę polskiego futbolu lat 70.


17 października 1973 roku – ta data już na zawsze pozostanie symbolem.
Symbolem gola Jana Domarskiego, genialnej postawy Jana Tomaszewskiego i drużyny Kazimierza Górskiego, która pokazała, że marzenia naprawdę się spełniają. ??✨


? Źródło: Archiwalne materiały PZPN / TVP Sport / Wikimedia Commons