Spokój Urbana kontra chaos Probierza. Reprezentacja Polski zremisowała z Holandią
Reprezentacja Polski rozpoczęła eliminacje mistrzostw świata od solidnego akcentu. W debiucie nowego selekcjonera, Jana Urbana, Biało-Czerwoni zremisowali na wyjeździe 1:1 z faworyzowaną Holandią.
Wynik ten nie tylko napawa optymizmem, ale również pokazuje, że kadra pod wodzą nowego trenera zaczyna kreślić zupełnie inny obraz niż za czasów Michała Probierza.
Holendrzy byli zespołem lepszym piłkarsko, jednak Polacy zaprezentowali się dojrzale taktycznie. Drużyna Urbana potrafiła mądrze się bronić, a przy piłce starała się szukać gry do przodu, nie ograniczając się wyłącznie do wybijania futbolówki. Kluczowym momentem spotkania była kapitalna bramka Matty’ego Casha, która dała wyrównanie i zasłużony remis.
Nowe twarze i waleczność
Urban nie bał się postawić na piłkarzy z Ekstraklasy. Paweł Wszołek, mimo jednej zabawnej wpadki przy prostym zagraniu, rozegrał bardzo solidne zawody i imponował walecznością na boku obrony. Zadebiutował też Przemysław Wiśniewski – od razu w niezwykle wymagającym meczu. 25-latek pokazał się bez kompleksów, zostawiając mnóstwo serca na murawie, co z pewnością cieszy kibiców.
Na pochwałę zasłużył także Łukasz Skorupski. Choć przy straconej bramce jego interwencja po rzucie rożnym nie była idealna, to wielokrotnie ratował zespół w sytuacjach, które wydawały się przesądzone.
Nowa jakość na ławce
Największa zmiana widoczna jest jednak nie tylko na boisku, ale także poza nim. Jan Urban od początku wniósł do kadry spokój i klasę w komunikacji. W przeciwieństwie do Michała Probierza, którego wypowiedzi często były odbierane jako ironiczne czy pełne pychy, Urban waży słowa i potrafi otwarcie wskazać elementy do poprawy – bez niepotrzebnych uszczypliwości. Dla kibiców i mediów to powiew świeżości.
Wydaje się, że właśnie taki „dobry wujek”, który łączy wymagania boiskowe z normalnością i autentycznością w kontaktach, był tej drużynie potrzebny. Po miesiącach chaosu reprezentacja zyskała lidera, wokół którego łatwiej budować pozytywną atmosferę.
Optymizm na przyszłość
Remis z Holandią nie zmienia faktu, że przed Polakami jeszcze długa droga w eliminacjach. Jednak pierwsze wrażenie po debiucie Jana Urbana jest bardzo pozytywne – drużyna pokazała charakter, a selekcjoner szybko udowodnił, że potrafi połączyć piłkarską pragmatykę z ludzkim podejściem
Foto: laczynaspilka
