„Nie spuszczamy głów i przygotowujemy się do kolejnego meczu” — Paweł Załoga (Polonia Przemyśl)
– Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Mieliśmy jedną bardzo dogodną sytuację bramkową – strzał Miłosza Gierczaka świetnie wybronił bramkarz JKS-u.
W drugiej połowie drużyna gości zaskoczyła nas podaniem z głębi pola, a napastnik JKS-u ładnym lobem pokonał naszego bramkarza. Na domiar złego kilka minut później, po błędzie w ustawieniu, tracimy drugą bramkę, która wyraźnie nas osłabiła. Szkoda, bo do tego momentu uważam, że graliśmy solidne zawody na tle – nie ma co ukrywać – faworyta rozgrywek.
Na pewno nie spuszczamy głów – robimy dokładną analizę i przygotowujemy się porządnie do kolejnego meczu z ekipą z Niska.
Polonia Przemyśl 1-3 JKS Jarosław, 4. Liga Podkarpacka
Foto: Polonia Przemyśl
