Bartosz Przytuła – Podsumowanie rundy jesiennej GKS Viking Orły
Przed rozpoczęciem sezonu w naszej drużynie doszło do znaczących zmian kadrowych. Odeszło kilku ważnych zawodników, a ich miejsce zajęli nowi gracze — wraz z nowym trenerem. Od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że zespół będzie w fazie budowy i sami nie wiedzieliśmy, na co nas stać i jak dużo uda nam się z siebie wycisnąć. Dodatkowo przez całą rundę zmagaliśmy się z problemami kadrowymi, głównie spowodowanymi kontuzjami oraz sprawami zawodowymi, co wymuszało rotacje i nie wpływało korzystnie na stabilność formy.
Jeśli chodzi o końcowy wynik, 6. miejsce na półmetku rozgrywek nie jest wynikiem złym, ale jako drużyna czujemy niedosyt — zarówno pozycja, jak i zdobycz punktowa mogły być wyższe. Miłym akcentem rundy było zwycięstwo w Arłamowie, wywalczone w bardzo zaciętym meczu, w którym każdy z nas dał z siebie 100%. Na pochwałę zasługuje także nasza postawa w spotkaniu z liderem z Nakła — mimo porażki zagraliśmy bardzo dobre zawody, a gospodarze mogą zawdzięczać zdobycie punktów fenomenalnemu występowi swojego bramkarza.
Niestety nie brakowało też negatywnych momentów, szczególnie przed własną publicznością. Niczym „janosiki” oddawaliśmy punkty w zbyt łatwy sposób — czy to tracąc gola na 2:2 z drugą drużyną Polonii w 90. minucie, czy po słabym meczu z Dubieckiem, gdzie po 35 minutach przegrywaliśmy już 0:3, czy w spotkaniu z Kosienicami, w którym przez ponad 20 minut graliśmy w przewadze, a mimo to nie utrzymaliśmy prowadzenia i ostatecznie przegraliśmy 1:2. Brak stabilnej formy powodował, że często zaliczaliśmy słabsze momenty w trakcie meczów, a dobra gra przeplatała się tymi gorszymi występami — co regularnie odbijało się na punktach.
Warto podkreślić, że w naszej drużynie występuje wielu młodych zawodników — w każdym meczu w pierwszym składzie wychodziło minimum trzech młodzieżowców, dla których są to pierwsze lub drugie kroki w seniorskiej piłce. Wierzymy, że zdobywane doświadczenie zaprocentuje w przyszłych sezonach, oby jak najdłużej w barwach Gieksy.
Teraz czas na naładowanie baterii, wyciągnięcie wniosków i analizę — zarówno przez trenera, zawodników, jak i osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie klubu.
Widzimy się niedługo. Pozdrawiam!
Bartosz Przytuła – kapitan GKS Viking Orły
